Uwe Schmidt bawi się w różne gatunki i śmieszkuje, ale daje też radę, gdy robi muzykę w konkretnym kluczu i na serio. Tutaj jego rzadkie, ale niezapomniane house'owo-bleepowe numery z 1994. Świetne do grania
Wznowienie pełnej groove'u, rzadkiej techno płyty producenta działająego nieprzerwanie (i intensywnie) od wczesnych lat 90. Strona B to wspaniałe wyczilowane połączenie Detroit i tribalowego brzmienia