2. album dream-popowców z Utah. Głos i słowa wokalisty Adama Kloppa oraz eteryczna atmosfera kojarzą się z Kate Bush, ale tym razem grupa postawiła też trochę na rockową przebojowość

Dekadencki, hardy bit z Toskanii, doprawiony wokalem, który oczywiście, jak to w muzyce industrialnej, wyraża zdegustowanie ludzkością. Momentami brzmi jak Suicide

Składanka pierwszej grupy z Francji, która przejęła belgijski sound końca lat 80., czyli EBM. Metaliczne bity i gotycka atmosfera. W składzie znany później z International Deejay Gigolo David Carretta

Zadziorne, wręcz niebezpieczne współczesne instrumentalne italo-bangery. Świetnie rozkminione aranżacje, do tego vocodery, no i szybkie haskie rytmy. Jedziemy!

Jeden z najważniejszych italo-numerów (i to napisany przez kobietę!). Niezniszczalny, zaczepny bit i zapadające w pamięć gadane wokale à la Marlena Dietrich. W pakiecie porno-balearyczny remiks

Pierwsze po latach solowe numery szarej eminencji Düsseldorfu, Gordona Pohla, szefa kultowego labelu Kunstkopf znanego np. z duetu Karamika. Kwaśna klubowo-chilloutowa psychodelia ok. 85BPM

Projekt niejakiej Mickey van Seenus, w którym za szalone 80sowe synthy i bit odpowiada Delroy Edwards. Gdzieś między Fad Gadgetem a Miss Kittin. Sprawdźcie zmysłowy numer na koniec!

Industrialno-hałaśliwo-plądrofoniczna akcja duetu tokijek powstała jako ścieżka do multimedialnego performansu. Klaustrofobiczne kompozycje z dziwnymi, skrzypiącymi efektami i głosami

Przepiękna płyta z Kanady na styku electro i new age'u. Zrobiono ją już w 1988, a nie zestarzała się ani trochę, wielu współczesnych producentów chciałoby coś takiego wykręcić! Sprawdźcie

Byli metalowcy z Pekinu wracają z kolejnym elektronicznym materiałem. Tribalowe sample, gotycka atmosfera, dziwne głosy i świetne taneczne momenty od członków kolektywu SVBKVLT