Dynamiczny, imprezowy acid house z Glasgow. Trochę jak z niedawnych czasów, jednak jeszcze z wtedy, gdy muzyka nie zjadła swojego ogonka. Na labelu, który dopiero co wydał LP Earth Trax

Rave'owe techno i electro od osoby z labelu Mall Graba. Tym razem w oficynie Heleny Hauff. Dużo kwasu, agresywnych bassline'ów i hihatów wołających „wio!”

Kwas leje się z nieba... przemoczeni jednak dajemy radę tańczyć, ale ledwo. Dwóch producentów z Bunker i ich późnonocna synestezyjna psychodelia

Wybuchowa acid house'owa płyta Legowelta z 2005. Numery czasem epickie, ciepłe, mroczne, przerysowane, a przede wszystkim żywe! Trochę Blake Baxter, trochę Armando

Mistyczne acidowe nutki na labelu z Düsseldorfu. Zaczyna się rzeczywiście jak z setu Vladimira Ivkovicia, ale na koniec mamy też śliczną szybką acid-trance'ową nutę!

Eleganckie amen-brejki, Chicago i śliczny bleepowy track na labelu Steffi. Porządna frapująca klubowa robota dla tych, co chcą i umieją się poczuć „głębiej”, ale i po prostu świetne didżejskie traki

Debiutanckie LP produktywnej didżejki, dziennikarki, szefowej sklepu z płytami i paru labeli (Crystal Grooves, Beste Modus itd.). Funkcjonalny house raz w duchu Strictly Rhythm środka lat 90., raz w stylu Detroit

Legendarny ambient-techno projekt z Birmingham i jego debiutanckie LP z 1993. Na przecięciu chilloutu i psychodelicznego acidu... a nawet goa. Dla fanów starego dobrego R&S i Pete'a Namlooka

Hongkońsko-koreańska współpraca. Imprezowe, choć nastrojowe electro z technofunkowym i freestyle'owym posmakiem. Dobre klubowe narzędzia do tańczenia nisko na nogach

Magia. Ambient-trance'owy projekt tokijskiego kwasiarza. Zawiera m.in. rozbrajające, ponadczasowe „Sei”. Są tu numery downbeatowe i na pół tempa. Oryginalnie na labelu Dra Motte, 1994