Detroitowo-„inteligentna” składanka od nowego, bardzo ciekawego kolektywu z Holandii. Praktycznie same debiuty, a brzmi to bardzo porządnie! Sprawdźcie brejkowy numer Borisa Acketa

Fallbeil lubi sobie poświńtuszyć. Tutaj połowa tego hamburskiego duetu znów sięga po mikrofon, spring reverb, drapiące wolne bity i śpiewa o włosach z nosa, mięsie i odwiedzaniu wujka

Rother to jedna z największych postaci electro, bo łączy jego shufflującą, dziś lubianą odmianę z wracającym powoli do łask electroclashem... co słychać na tej płycie na labelu Danny'ego Daze'a

Rozbujane, niekoniecznie serio numery - surowe, kwaśne i z groovem sesji live, z groovem disco. Jak majtki z ciekawym wzorem. Na pradawnym szwedzkim labelu, który się raczej zna, prawda?

Utrzymany w digi-dubowej konwencji limitowany remiks posępnego numeru niemieckiego No More, zespołu z lat 80. znanego z piosenki „Suicide Commando” i jej przeróbki zrobionej przez DJa Hella

Futurystyczne, Objekto-podobne electro-basowe mutanty z domieszką dubstepu. Muzyka do skankowania na przemian z odpoczywaniem. W tle nagrania terenowe z całej Europy

Od wszechstronnego i doświadczonego, choć właściwie nieznanego niemieckiego producenta. Na stronie A bulgoczący, grooveboksowy acid house, na B pełne napięcia electro z post-punkowym skrzywieniem

Downbeatowe electro-poszukiwania krakowskiego didżeja niegdyś znanego jako Kixnare. Należy oczekiwać miarowego tempa, lekkiego przesteru, gadanych sampli i syntezatorowych uniesień

Kolejna świetna płyta na FF z szybkim, prawdziwym electro. Tym razem od duetu z Austrii znanego z fajnych płyt na Pomelo. Syntezatory przekazują tu sobie nawzajem dosyć dużo informacji

Kraftwerkowe electro i techno od legend z Detroit. Pierwszy album duetu od 5 lat. Na pierwszy plan wysuwa się wokalne „You Don’t Want None of This!”, które krytykuje europejskie imitacje electro