Prawdziwie imperialistyczny, pędzący na złamanie karku eurobeat z 1992, znany też z nieznośnego współczesnego coveru. Ale da się to przeżyć. W pakiecie remiksy dwóch polskich italo-fanatyków

Pozytywne house'owe numery od techniarza, którego wydawali Jeff Mills i Steffi. Tempo jest tu solidne, a ukłonami w stronę hi-NRG i Depeche Mode są śliczne pady, takie jak w electro z „8 Bit Horizons”

1990. Legendarny deep house Jensa Lissata, późniejszej gwiazdy Loveparade. Z setu Tony'ego Humphriesa, który zaskoczył Gerda Jansona niemieckojęzycznym(!) wokalem (to poemat François Villona)

Sycyliczyk z labelu Kerriego Chandlera i jego wizja mocno akcentowanego deep house'u z dubowymi padami, wzdychaniem i disco samplami, sprzyjająca klubowym uniesieniom

Proto-house w obróbce. Wdzięczne, delikatne przeróbki electro numeru kochanego w kręgu Intergalactic.fm i Chicago-coveru garage-rockowego przeboju The Seeds z 1984

Alias Silverlining, postaci kluczowej dla tech house'u lat 90. Sprawdźcie świetny melodyjno-brejkowy deep house na stronie B. Ogólnie to płyta na późno-wczesne godziny, żeby się jeszcze pobudzić!

Gdzieś pomiędzy nową falą, house'em a... Jimem Morrisonem? Rytmiczne tracki w kluczu singer/songwriter, ale z całkiem dużym wyczuciem. Plus szybszy arpeggiowy i downbeatowy, kowbojski remiks

Leftieldowe, momentami Russellowskie, ale jednak całkiem klubowe numery od autora głośnego „Weird Fiction”. B strona całkiem imitująca Suicide, ale całość też jak znalazł na emocjonalny wypad pod gruszę

Od duo, w którym jest DJ Plant Texture (Crème, Mannequin). Jaskiniowe house'owe dźwięki dla fanów Rona Hardy'ego, Traxxa i JTC. Podobno za takie dźwięki nie idzie się jeszcze do więzienia

House'owy numer z przebojowym potencjałem. Zredukowany jackujący bit i rozkoszny letni wokal... ale przyćmiewa go tu nieco niebezpieczny mroczny acid-techno remiks berlińskiego troublemakera