Nowy projekt Neela z Voices From the Lake. 4 delikatne, długie i angażujące ambient-techno numery, każdy na całą stronę. Ta dróżka wiedzie przez las oklejony babim latem i powoli zanika...

Przyjemna new age'owa, minimalowa, niby-elektroniczna przygoda z japońską perkusistką. Na odwrocie strony tribalowy remiks lubianej rezydentki Salon des Amateurs, nieco w stylu Wolfa Müllera

Od jednego z bardziej fascynujących live-actowców ostatnich lat. Wolne taneczne bity wykręcone głównie na Atari ST, z wykorzystaniem prastarych algorytmów. Muzyk zachęca tu do odsłuchu też na 45 RPM!

Jedna z największych gwiazd z kręgu „homarowej” wytwórni i jego potężny dub techno projekt, okraszony ambientowymi melodiami i głosami z oddali. Płyta Szweda jest przystępna dla romantyków

Pamiętali o nim jedynie DJe zaczątków sceny bleepowo-basowej. Potem pokochał go Youtube. 1. po 26 latach płyta od tajemniczego autora 2 rozdzierających serce proto-IDMowych płyt na labelu Likemind

Postindustrialny tribal-ambientowy LP legend z Nottingham z 1991 po raz 1. na winylu. Z samplami niewiadomego pochodzenia, z dubowymi i post-punkowymi tropami, jak w zaskakującym „Long Pig”

Drone-band gra, inspirując się proto-elektroniką i mezoamerykańskimi wierzeniami. W składzie lira korbowa/gitara, piszczałka i modular, a wszystko pięknie się harmonizuje. Zanurzamy się!

Wykwintny minimalowo-tribalowy ambient z Australii lat 80. Klimaty kosmiczne, ale są też zaskakujące jazzowe („Amber”), dark ambientowe (B1) i bitowe momenty (”40 Day Desert Voodoo”)

2. część reedycji japońskiego producenta. Teraz jesteśmy w latach 90., gdy robił nieśpieszne bity, m.in. na Apollo. Sprawdźcie balearyczno-Daftpunkowe (sic) „A Voyage” i ekstatyczne Detroit „Green on Green”

Zaawansowany bitmejking od 21-letniego producenta z Zimbabwe. Każdy track jest inny: są tu acid house, future jazz, swingujący downbeat, rap, bass music i bitmaszynowe wprawki