W Polsce Australijczyk był już wielokrotnie i nigdy nie zawodził. Tutaj jego basowa-melodyjna muzyka nabiera new age'owych kształtów i jest to pięknie taneczne

Wznowienie dwóch lekko trance'owych acidowych perełek. Strona A po raz pierwszy na winylu, a oba numery są z 1995, czyli z czasu szczytowej formy wyjadacza z Flandrii

Wolniejsze, dubowe, medytacyjne i cichsze techno na lubianym szwedzkim labelu. Trochę w stylu Voices from the Lake, a na B2 przemiła kwaśna wycieczka

Kwaśne i inspirowane goa numery techno. To nie repress, a zapomniane płyty z magazynu. Dla myślących roślin i stworzeń żywiących się tymi roślinami

Francuski producent specjalizuje się w ciężkim, kolażowym, ekstatycznym techno. Tutaj nie zabraknie brejków, emocjonalnych padów, acidu a nawet śladów hard trance'u. Atak ze wszystkich stron

Najbardziej dynamiczna część trylogii Cortiniego nagranej w trasie. Wszystko dzięki zastosowaniu Rolanda TB-303. Oprócz tego jest tu tylko 202, resztę miejsca zajmują rozbuchane emocje

Druga część albumu Uwe Schmidta/Atoma™ zakamuflowanego jako składanka. Chicago acid house nagrany z dużym wyczuciem i wczuciem, bez tandety ani marnego samplingu

4 ćwiczenia z wiedzy nt. proto-trance'u i jego współczesnej aplikacji z breakbeatem.

Trzy wersje techno-trance'owego hymnu Love Parade autorstwa Thomasa P. Heckmanna. Nie schodzimy poniżej 140BPM. NAPRZÓD!

Totalnie porypana płyta na legendarnym haskim labelu. Tym razem nie ma tu siarczystego acidu, a są psychotyczne no wave'owe piosenki... dla tych, co już przegrali życie i dla tych, którzy jeszcze nie