Podnoszący na duchu house od rezydenta Panorama Baru. Słychać kwas, dub techno, no i zaskakujące echa Morodera, w końcu label też jest z Monachium. Strona A cięższa, a B bardziej wyluzowana

Rozmarzony i imprezowy house inspirowany muzyką klubową Brooklynu i Baltimore. Delikatna dawka psychodelii, eksperymentu, ale halo! Nikt tu nie idzie spać, łapki w górze

Lounge'owy, jazzujący, miejscami popowy house od portugalskiego producenta. Gościnnie Robert Owens i związany z N.W.A. rzeźbiarz Ithaka... możliwa spora kariera na Spotify

Festiwalowy tech house z RPA z wokalami w języku Xhosa. Gitarowe loopy, biały szum, perkusyjne przeszkadzajki, ręce w górze

Szybkie dub-house'owo-minimalowe numery dla skupionych didżejów. Pierwszy i drugi numer są przeróbkami jungle'owej błyskotki Archetype'a, a całość spowita jest afterowym dymem

Peaktime'owy, acidowy, funkcjonalny tech house od norweskiego wymiatacza. Do tego dwa remiksy Ibizowego rezydenta i faworyta Dixona

Inspirowany zimą zestaw głębszych tech house'owych numerów z całej Europy. Na labelu Lee Burridge'a, DJa-długodystansowca. Śniegu raczej nie ma, więc kto chce, może go sobie wyobrazić

Wciąż trudno określić, jaką polityką wydawniczą kieruje się R&S, ale to nie szkodzi muzyce! Te numery producenta z Charkowa stoją gdzieś pomiędzy electro, UK garage'em a minimalem

Dub house i filmowe electro od pioniera produkcji muzyki klubowej w Polsce, Marcina Czubali. Wpadające w ucho hooki i dużo subbassu. Płyta limitowana do 100 kopii

Afterowe Detroit techno z minimalowym zacięciem. Motywujące werble, cyknięcia, pyknięcia, obfity bas i wszechobecne pady. Numery do wietrzenia parkietu i do docierania do celu