![]() |
Erotiques New Beat (neon pink vinyl) (LP / ) Musique Pour La DanseMPD026 Sprośne beaty wprost z Boccaccio, a tak naprawdę nagrane do promocyjnego erotyka. Tu słychać proto-goa, chorały, jest też słynne Bondowskie „No Doctor No”. Nie tylko brzmienie, ale i styl! |
The Gay Man's Guide To Safer Sex +3 (MC / ) Musique Pour La DanseMPD018RED Wersja kasetowa przez lata hołubionych i niewydanych numerów grupy Johna Balance'a i Petera Christophersona. Zawiera bonusowy, acidowy numer „Proto-Protection”, nieobecny na winylowym repressie |
![]() Collected Ambient Grooves 1993-2001 (blue vinyl) (LP / ) Musique Pour La DanseMPD024 Przekrojowy składak kompozytora muzyki do gier Sony, w tym do słynnego „LSD Dream Emulator”. Rytmiczne tracki od których zawiruje świat, ale i ekstatyczne ambientowe impresje. You get the idea |
The Gay Man's Guide To Safer Sex +2 (orange vinyl) (LP / ) Musique Pour La DanseMPD018ORANGE A gdyby tak znany industrialny zespół zabawił się w progresywny house? Odpowiedzią na to pytanie jest ścieżka dźwiękowa, jaką Sleazy, Balance i Hyde zrobili do gejowskiego erotyka. Wersja pomarańczowa |
Break The Limits Part Three (12" / ) Musique Pour La DanseMPD023 Najwyższa szkoła breakbeatu, sprytnego samplingu i odwzorowywania kwaśnych patternów bez 303... rave'owa wersja „Chime” Orbitala rozkłada na łopatki. Trzecia część składanki duetu Nu-Matic |
Break The Limits Part Two (12" / ) Musique Pour La DanseMPD022 Druga część wznowienia funkcjonalnego, minimalistycznego bleepu. Zawiera niedorzeczną wersję „Video Crash”. Dla fanów Chicago, LFO i tych, ktorzy chcą rozkminić zależność między jednym a drugim |
Beauty Now For The Future: Lysergically United (bonus mixed CD) (LP+CD / ) Musique Pour La DanseMPD012 Członek legendarnej izrealskiej formacji Minimal Compact i jego kolekcja triumfującego i przegranego post-punku i no wave'u. Jest tu i Jim Jarmusch, i cudowni Normil Hawaiians, a także CD z mikstejpem |
The Gay Man's Guide To Safer Sex +2 (yellow vinyl) (LP / ) Musique Pour La DanseMPD018YELLOW Jeśli kojarzysz zespół Coil tylko z mrocznymi wybrykami, to a) mylisz się, b) słuchając tego soundtracku do filmu erotycznego, wpadniesz w pułapkę. To sidła zastawione przez bardzo rzadką odmianę ponadgatunkowej nostalgii |