Wznowienie big-room house'owego hitu z współczesnym soulowym wokalem Alice Russell, który wykorzystany był też w numerze Detroit Swindle. Jest też instrumental, Ibizowy i bardziej EDM-owy remiks

Melodyjny, ale podkręcony twardą perkusją deep house z Atlanty. Improwizowane wokale, Detroit-house'owe staby i atmosfera wrażliwości. Gościnnie Javonntte

Zwiewny, eteryczny tech house od szefa londyńskiego Botanic Minds. Na odwrocie bardziej big-roomowy remiks a także cichsza wersja z wybijającymi się wysokimi tonami

Klaustrofobiczny, kwaśny jakbeat od tajemniczego kwartetu. Przyduszony przesterem bas, zwodzące głosy i pady, od których nieźle się w głowie kręci. Ktoś tu nieźle nadymił! Na labelu Joakima

Ostatni album Wolfa Müllera zredukowany do samych bitów. Electro miesza tu się z różnymi perkusjonaliami i zaciąga. Od freestyle'owego A1 do boom-bapowego B3. Potężne narzędzia dla potężnych didżejów

Darzona małym szacunkiem przez italo-purystów niezwykle rzadka sprawa z 1983... która de facto jest jednym z pierwszych house'owych numerów w historii. Instrumental to niezły ZONK!

1. nagranie Green Velvet/Cajmere'a, w duecie z Lidellem Townsellem. Psychodeliczno-taneczna wariacja na motywie hitu Funkadelic. A na odwrocie kwaśna zbereźność. Parkiet zapłonie

Alexis Le Tan jest pionierem grania trance'u na złych, wolniejszych obrotach. Teraz wraz z Joakimem (szefem Crowdspacer) nadaje zmutowane wokale z cosmic-pieczary. Na labelu Vladimira Ivkovicia

Medytacje w trakcie lockdownu. 2. EPka Austriaka na sublabelu Music From Memory. Wolniejsze balearyczne electro-beaty. Funkowe i acidowe tropy. Dodatkowo ghańskie i gruzińskie wokale

Gwiazda Koreanki szybko rozbłysła, a teraz mroczy! Wciąż są tu wokale i przytłumione beaty, ale jest mroczniej: od techno po zadymiony hip-hop. Muzyka cichej złości