Nieoficjalne i przebojowe minimalowe edity Seala („Crazy”) i Madonny („Justify My Love”). Szczególnie ten drugi robi robotę, można pomyśleć o kimś bliskim i o wykonywaniu jakiejś czynności z tą osobą

Ciepły i chrupiący minimal house z UK garage'owym feelingiem od samych nowych producentów. A2 jakby z dreszczykiem, a B2 z pociachanymi francuskimi wokalami

Znany ze swoich ekscentrycznych i innowacyjnych live'ów producent wraca z Running Back do Bułgarii, żeby ponagrywać ze swoimi starymi znajomymi. Są tu motywy festywne, IDM-owe i deep house'owe

Repress acidowego tech house'u z 1995. Mają wszystkie cechy numerów, które poniosą klub albo zapełnią parkiet, a jednocześnie są dosyć dziwne! Uwaga na nagłą melodię pod koniec strony B!

Brejkowy minimal, który sprawdzi się w różnych kejsach. Przyjemnie wyfiltrowany bas przywodzi na myśl UK garage, do tego rozmarzone pady i posmak brytyjskiego 90sowego tech house'u

Grubsze brejkowe, ale i house'owe tracki na rumuńskim minimalowym labelu. Znajdą tu się też goa-acidowe tropy

Dynamiczny, berliński minimal z brejkowo-bleepowym zacięciem. Fajne linie basowe i acidowe tropy. Zapełniamy parkiet i wznosimy się w górę.

Wznowienie skromnego, ale ślicznego melodyjnego minimalistycznego Detroit od irlandzkiego producenta z początku lat 2000., choć brzmią one jakby powstały dzisiaj!

4 numery utrzymane w różnych house'owych stylistykach. Wpierw hip-hopowy sampel z Black Moon, potem dub house i micro house od Chrisa Carriera, a na końcu rosyjski deep

To niby rumuński minimalowy label, ale płytę otwiera pogodny i zaskakujący dubowo-wokalny track, a potem jest jakby tech house'owo, z zaskakująco melodyjnymi momentami