Nonszalanckie japońskie synthpopowe wersje standardów – tych amerykańskich (np. Simona & Garfunkela), ale i bossa novy. City pop, urban jazz... jak dziwna szafa grająca w podejrzanym barze

Mikrotonalny, dźwięczący i niepokojący album artystki znanej niegdyś jako Sutekh. Słychać tu zarówno inspiracje twórczością synth-pionierów (jak Laurie Spiegel), ale i echa Sandwell District

Szarżujący francuski jazz. Inspirowany w równej mierze jazz funkiem, afro i drum 'n' bassem, ale fani porypanego hip-hopu też znajdą tu coś dla siebie!

Future jazzowy numer z klubowym zacięciem, w dwóch wersjach – jedna z breakbeatem, druga bez bitu. Muzyka harmonijna i ciepła i wytłoczona głośno! Niech płynie

Na stronie A mroczny, katedralny jungle, a na B rave – jeden kawałek jest w 4x4, a „Come On Feet” to pianinkowa hardkorowa podróż za jeden uśmiech. To z Holandii takie zawadiackie produkcje

Zaskakująca płyta na labelu Dixona i Âme. Tak, jest tu epicko i peaktime'owe, ale zarazem subtelnie. Wkręcające numery niekiedy z groźnymi, innym razem z podnoszącymi na duchu klawiszami

Winylowy debiut byłego izraelskiego hip-hopowca. Tutaj jesteśmy zdecydowanie po stronie muzyki klubowej, pojawiają się arabskie stroje i harmonie, marszowe i weselne bębny. Jest gęsto, nie ma zmiłuj

Co robią Łotysze w Chicago w 1991? Oczywiście nagrywają muzykę industrialną. Kolejny dowód na to, jak niezwykła jest bałtycka scena lat 90. To właściwie wschodnioeuropejskie Front 242

Wokalny DnB w duchu R&B. Na stronie A Coco Bryce'a edit Soundcloudowego hitu piosenkarki Abra, na drugiej remiks kawałka Little Dragon, oba kawałki mięciutkie jak poduszka

Głęboki, najntisowy DnB. Na stronie A cudowny roller z melodią na flecie, a strona B nieco bardziej z pazurem i z samplami z Hellraisera