Shukai, a znajdziesz. Rok 1976, festiwal jazzowy w Doniecku. Odnalezione po 45 latach nagrania live. Najbardziej radykalny i eksperymentalny psycho jazz z czasów sowieckich na Ukrainie.

Ciężkie electro od zadziornej, nagrywającej z Bartkiem Kruczyńskim synthoholiczki. Plus numery Turczynki z labelu SPFDJ. Na labelu nowego dużego kijowskiego klubu, ∄

80sowe new age'owe nagrania z taśmowca kijowskiej skrzypaczki. Słychać tu zamiłowanie do musique concrète, leningradzkiej awangardy, ale i dążność do psychodelii z delikatną nutą folku

Syntezatorowy, parny vocoderowy downbeat z Petersburga. Dodatkowo wyjątkowo pozbawiony bitu, pulsujący remiks ukraińskiego techno-kombinatora. Na labelu Irakliego od imprezy Staub

Eksperymentalne oblicze rezydenta Berghain z Czerniowic w Ukrainie. Od d'n'b na pół tempa, przez kapryśny UK bass z wielkim dropem, szybkie dub techno, aż po elegancki pulsujący big-roomowy ambient

Anielski, eteryczny głos znany z polskiego Koka Records, do tego przedziwne perkusjonalia i/lub drony. W teatralnej atmosferze. To płyta w stylu Księżyca, ale może nawet miejscami lepsza?

„Shoegazowe” techno od ukraińskiego pioniera wraz z 4 śródziemnomorskimi editami w stylu techno oraz electro, w których plaży nie ma, a światło widać gdzieś tam, w oddali

Lekko-breakbeatowa, lekko-Legoweltowa płyta na nowym labelu z Lwowa. Życie klubowe w Ukrainie rośnie i puchnie i pewnie zjadłoby Warszawę na kolację, ale jest na afterze w Closer