Nostalgiczny, dojrzały, piękny soul z Florydy początku lat 70. Numer znany ostatnio z Oscarowego „BlacKkKlansman” Spike'a Lee

Od 3 najbardziej znanych członków Bristolskiego Young Echo. Najpierw antyrasistowski, rewolucyjny przekaz Ridera i „bliskowschodni” bit, a potem najcięższy, zwodniczy dub na B stronie

Wiara w świetle kul dyskotekowych... albo kościelny układ taneczny. Najpierw 7''kowa boogie-rzadkość o poszukiwaniu Prawdy, a potem donośny gospel-funk opiewający cud Łaski

Głęboki jak Rów Mariański dub panów z ZamZam Sounds i Echocord z historią opowiadaną przez budowniczego soundsystemów i Geordie-rootsowego didżeja

Funkowe boom bapowe sytuacje. Najpierw nieco house'owo, ale z potężnym bassline'em z hitu The Sugarhill Gang, a potem edit „Life's a Bitch” Nasa zrobiony na modłę boogie

Płyta nagrana niby na 45 obrotów – wtedy to free-tek powyżej 180BPM trochę w stylu Fischkopf, zresztą producenci też są tutaj z Hamburga. Ale można też na 33, wtedy mamy wobble'ujące electro

Nowa duchowa przygoda z zapomnianymi piosnkami na przecięciu gospelu i disco. Na początku superrzadki, radosny soul a na odwrocie groove'ujący bit i słodziutki sax w opowieści o boskiej latorośli

Niderlandzki cover „Last Night the D.J. Saved My Life” Indeep. Oryginalne wydanie jest niemożliwe do dostania, zapewne dlatego, że ma w sobie trochę tajemnicy, a zarazem jest z miejsca rozpoznawalne

Numer turbo-drogi i numer niedostępny dotychczas na singlu. Czyli najpierw emocjonalny jazz-funkowy przepych, a potem gitara, tamburyn, perka i bujamy się. W czołówce soulowych nagrań

Na labelu z Tajwanu. Powrót duetu znanego z „bezimiennego” sublabelu Rush Hour. Gra tu 1/2 Peaking Lights. Gruba psychodela, najpierw mroczny new-age'owy motyw, a potem wytłumione techno