Gdzieś pomiędzy psychodelią, songwritingiem a klubowymi patentami Jamesa Holdena i Four Teta (ktory tu pomaga). Najgłośniejszy album w karierze Dana Snaitha, który też świetnie oddaje nastrój roku 2010

Wznowienie trochę zapomnianego, a wspaniałego remiks-projektu Pritcharda i Middletona, w którym na warsztat wzięli shoegaze'owców z Chapterhouse. Oszałamiający klubowy ambient masowego rażenia

Inspirowana Nilsem Frahmem PL kompozytorka wraca z nową płytą i bandem. Emocjonalne, mocno okraszane efektami elfickie numery z ostatnich 4 lat, miejscami z nieco jazzującym zacięciem

2. solowy album miłośniczki lirycznego fortepianowego lounge z Gdańska/Berlina. Nagrany razem z młokosami z grupy Immortal Onion (tych od płyty na U Know Me). Jest tu trochę uniesień

Zestawienie ciekawego numeru mistrza modularów na XIX organy i Synthi oraz wizji podróżnika, który świetnie sprawdził się w duetach z Sarą Davachi i Gilb'Rem – tutaj frapująca psych-impresja na flecie!

Ambientowe, ultra-głębokie soundsystemowe toole od kombinatora z Monachium. Perfekcyjnie nadają się do beatmatchingu, jak i do przerwy w środku seta. Z wyraźnymi ukłonami w stronę SAW vol. II

Aleatoryczne kolaże dźwiękowe sklejone z archiwów genewskiego radia (muzyka ludowa i przypadkowe nagrania). Całość opowiada o świecie po katastrofie roku 2152 (sic) Występują polskie głosy!

Przyjaciele spod Frankfurtu (R. Flügel i J.E. Wuttke) oraz ich wizja tanecznego chilloutu z 1994. Dla fanów Weatheralla, B12, ale są tu też cudowne house'owe Heardowskie momenty. Odetchnij

Nieco inny niż zwykle, melodyjny i nastrojowy, wręcz house'owy album greckiego weterana dub techno. Jest tu dużo ciepła, a nawet bębenki, pianino i gitary. W sam raz do słuchania w domu

Poczuj przypływ adrenaliny... głębokie pady, a potem nagłe uderzenie kwasu! Label prowadzony przez 1/2 Bordello a Parigi wziął od Australijczyka to, co najlepsze. Plus chilloutowy remiks Rozy Terenzi