Debiutancki album electro-braindance'owca z Cambridge. Robotyczny funk, 808 i dystopijne, ale jednak momenami ciepłe taneczne klimaty. Raczej szybsze tempa, z kolei np. wolniejsze B3 pomoże pomarzyć

EBM-owo-rockowo-acidowy sound izraelskiego duetu w pigułce na jego 10-lecie. Są tu dziwne wokale (rapowane, śpiewane), gitary, post-punkowe i cięższe bity, szalone bas... to zapis dzikiej imprezy!

Ambientowe, ultra-głębokie soundsystemowe toole od kombinatora z Monachium. Perfekcyjnie nadają się do beatmatchingu, jak i do przerwy w środku seta. Z wyraźnymi ukłonami w stronę SAW vol. II

Hybrydy dubstepu i techno, które nie dają złapać oddechu. Te brejki są niby offbeatowe, ale tak naprawdę perfekcyjnie budują napięcie. Są tu zabójcze dropy, a druga część jazzującego A1 rozbuja parkiet na dobre

Najłagodniejszy miłosny funk z Bahamów. Delikatne bębny i anielskie chórki. Gra tu klawiszowiec T-Connection. To mityczne AOR-owa nagranie z 1973, ale idzie tu o samą melodię, a nie o rzadkość płyty

Romantyczne electro z kręgów śródziemnomorskich. Mocne 80sowe tropy, ale ze współczesnym zacięciem, trochę dla fanów szybkich samochodów, trochę dla tych, co lubią w klubie wyglądać elegancko

Utwory wokalistki grupy Quorum odnalezione w archiwum Polskiego Radia 1974-1978. To już nie bigbit, a właściwie soul inspirowany Arethą Franklin, do tego poruszające aktualne tematy. Preferujemy przedpłatę!

Wykwintne późnonocne acidowe breakbeat-techno z Kalifornii środka lat 90. Szybkie, ale raczej do zamykania oczu na parkiecie. Dziwne głosy, zagadkowe pady, ale i agresywny bas, który nie oddaje pola

Przestrzenne techno z Kopenhagi inspirowane Jeffem Millsem. Dla fanów nieznacznych, punktowych analogowych modulacji i parkietowej hipnozy. Niech nie zwiodą cię światła sceny!

Przydatne house'owe toole. Cięższy deepowy groove od produktywnego włoskiego duetu znanego też z Pets. Trochę w duchu Kerriego Chandlera