4 różne oblicza Paula Woolforda. Jungle-hardcore, potem FX-tool, Detroit-pyszność(!) i steppujące techno. Legendarny wzór okładki zremiksował tu Virgil Abloh, dyrektor artystyczny Louis Vuitton

Dynamiczny jungle na „żywej” perkusji z Yorkshire. Najpierw przygoda ze zwrotem akcji w postaci sampla z soulowego brylantu Arnolda Blaira, a potem narkotyczny freakout. Producent z 7th Storey Projects

Aaaa, atak atak! Szybkie nowe numery od pioniera z Bristolu, który wraca do minimalistycznego, ostrego jak żyletka brzmienia. Bardzo dobre, mocne numery do testowania nagłośnień

Duszny i masywny jungle-hardcore w oldschoolowym stylu. Bez retromanii, za to z wzięciem dużego rozpędu. Postawi na nogi niejeden warehouse... te 4 cuty to zupełny ogień!

Footwork i juke według duetu z Poznania. Na oldschoolowych NY-hip-hopowych samplach. Pociachane wokale, bity z MPCtki i... eleganckie pady. Muzyka futurystyczna, a zarazem w opór melancholijna

1. album grime'owo-jungle'owego projektu Patricka Conwaya. Zawrotne, agresywne futurystyczne, połamane bity i „łoble” wymieszane z kosmicznymi, alienującymi padami. Gościnnie Flow Dan

Pierwszego oficjalne wydanie groźnych dubplate'ów Anta Milesa z 1992. Warto sprawdzić wolniejszy, podstępny hardcore na stronie B. W stylu Eda Rusha i Nico, rodem z setów Andy'ego C

Glitchująca, czasem steppujące brzmienia science-fiction, z echami UK garage'u, mrocznego techno, a nawet Muslimgauze'a (B1). Grime'owe momenty też dają radę! Bristol in full effect

Mistrzowski, multistylistyczny album dubstepowej gwiazdy. Numery w 4/4 („Accelerated Culture”!, ale i house'owe „Making Space”), a na drugiej płycie trip-hop i jungle. Opasłe, futurystyczne brzmienie

Ghetto-techowe i jungle'owe przeróbki hitów m.in. Khii, Missy Elliot i Britney Spears. Autorzy całkiem świeżutcy – to koledzy z Gruzji, Grecji, ale znajdzie się też miejsce dla duetu islandzkiej Polki Jadzi