Repress rozchwytywanej, tanecznej płyty południowolondyńskiego kombinatora znanego z Bugz in the Attic i live-składu The Herbalizer. Breakbeat, dziwne metra... to też płyta ukochana przez Benjiego B

Edity DJ-kolektywu znanego z warm-upów przed koncertami w londyńskim Ronnie Scott's, ale i z kojenia gości Pikes Hotel na Ibizie. Miejscami Pat Metheny, czasem steel drumy, rhodes i kubańskie rytmy

W rogu Afryki jest taki mały kraj, z którego nie znamy żadnej płyty! A to błąd! Tutaj krzyżują się sax jak z Harlemu, dubowa gitara, somalijski syntezator i Bollywoodzkie wokale. Bombowa płyta!

Gdzieś pomiędzy zwiewnym jazzem a afrobeatowym pazurem. 2 numery londyńskiej grupy Tenderloniusa, który w 1 numerze gra na flecie, a w 2 składa hołd Hancockowi w 3/4

Manieryczny, ale i kojący ilustracyjny jazz „sekcji rytmicznej Tomasza Stańki”, nagrany z tenorowym saksofonistą od albumów z Johnem Zornem, Yosuke Yamashitą czy Ravim Coltrane'em

Inspirowane muzyką Ennio Morricone, francuskim popem lat 60. i technikami Briana Wilsona współczesne grooves. Płyta gra na 45RPM, więc można sobie dać wolniej i włączyć opcję cosmic. Dla fanów KPM

Oniryczne, podszyte maszynowym rytmem awangardowe klarnetowe numery. Pierwszy nagrany w południowym Chicago, a drugi, lżejszy, w Salvadorze, z udziałem brazylijskich muzyków

Żywiołowy, ale i hipnotyczny brejkbitowy jazz z Zachodniego Londynu od rezydenta Plastic People i jego zespołu. Kosmiczne pianina, dziki sax, a momentami iście UK garage'owa atmosfera

Free-jazzowy, lecz dogłębnie przemyślany album inspirowany Donem Cherrym i Albertem Aylerem. Kombinowane aranżacje i zabawy tonalne. Album dedykowany Krzysztofowi Komedzie

Francuzka zaczęła od grania z Johnem Foxxem i Cabaret Voltaire, a potem zbliżyła się nieco do muzyki pop, ale zrobiła to z dużym wyczuciem. Wyobraźcie sobie Sade z bitmaszyną: synth-soul!