Cybernetyczne, ale i spontaniczne – takie są przygody w warszawskiej CH25. I tam źródło ma też ta kaseta. Raz rozmarzona jak Boards of Canada, a potem niepokojąca niczym popsuta gra komputerowa. Odsłuch w opisie

Islandzki kolega „naszej” VTSS. Na pierwszej płycie interpretuje i cytuje kawałki zespołu Coil, na drugiej próbuje na podobny sposób podejść do IDMu i szarpanego techno

Tym razem na labelu Pachanga Boys porcja muzyki klubowej silnie inspirowanej Romanthonym. Na stronie A szybko i tryumfalnie, a na B nieśpieszna propozycja gitarowo-basowo-vocoderowa

Połamana elektronika ma na Ukrainie pewną historię, ale długo nikt sobie z tego nie zdawał sprawy. Tymczasem Andriy Vezdenko wydaje już 2 płytę na uznanym labelu z Sheffield, a dwie sceny łączą się ♪

Improwizowane modularne numery - czasem dubowe, czasem połamane granie od Fischerle i Krzysztofa Ostrowskiego (który dopiero co wydał płytę na Recognition). Odsłuch w opisie

Niespokojny i hałaśliwy plądrofoniczny avant-pop i glitch od połowy duetu MUKA. Przesyt sampli, piski-gwizdki i spastyczne stylistyczne zmiany. Proszę głęboko oddychać. Odsłuch w opisie

Najwyższa pora, by śledzić Mondoja! Ten polski label obrasta w piórka. Po świetnym winylu duetu Beharie/Rankin-Parker, pora na lekko klubowe crescenda ex-warszawianki Poly Chain, której twórczość też nabiera rumieńców. Odsłuch w opisie

W końcu - drugi album AA. Słychać zmiany. Dzięki zastępowi współpracowników z Maghrebu i Bliskiego Wschodu kawałki coraz poważniej traktują arabskie harmonie, no a w klubie robi się serio gorąco!

To bodaj 6. album Peräli w ciągu ostatnich 2 lat... ale każdy kolejny brzmi inaczej. Tak, to ciekawe, że Fin wciąż stroi instrumenty w swojej idiosynkratycznej skali, ale to też po prostu porywające techno

Tradycyjna muzyka południowoindyjska w wykonaniu słynnej śpiewaczki nominowanej niedawno do Oscara. Pieśni z tej płyty kierowane są do bogini Śiwy. Są długie, minimalistyczne i angażujące. Uwaga! Płyta nacięta od tyłu