Od menedżera słynnego belgradzkiego Drugstore'u. Na labelu Don't DJa. Marszowe, ale porywające rytmy i ambient, co się niepokojąco błyszczy. W tej dźwiękowej puszczy nietrudno o kłopoty

Trzecia, chyba najbardziej transowa część cosmic-kolekcji od niemieckich fanatyków stylu Daniele Baldelliego. Ta wizja kończy się, byś mógł odsapnąć, ale też by kiedyś mogła zacząć się następna

W końcu na winylu! Samplowane jazzowe brejki, trochę akrobacji na analogach i tajemniczy, gięty vibe od członka stołecznej ekipy Soul Service Crew. Na saksofonie gościnnie Gerard Lebik

Znany ze swoich ekscentrycznych i innowacyjnych live'ów producent wraca z Running Back do Bułgarii, żeby ponagrywać ze swoimi starymi znajomymi. Są tu motywy festywne, IDM-owe i deep house'owe

Szef labelu Karlovak coraz chętniej zapuszcza się w pop-rejony (np. występ z Robyn w Panorama Bar). Tutaj też jest ta energia. To hit z kejsa DJa Tennisa, dlatego też jest tu jego imprezowy remiks

Legenda frankfurckiej elektroniki (Eight Miles High, Alter Ego, Acid Jesus) uderza na label Gerda Jansona! Jest disco-house'owo, czasem z 8-bitowym zacięciem. I tak brzmi kick z 25-letnim stażem

Fajnie, że odblokowały się wznowienia lovers rockowych coverów! Tym razem na warsztacie hit Rufusa i Chaki Khan plus 1 oryginał i 2 dub-remiksy. Jest gitarka, 80sowy beat, jest balearycznie!

Kosmiczne, szybkie 90sowe techno Uwe Schmidta/Atoma™ na afrykańskich motywach... na poźne, najpóźniejsze godziny... grajcie ostrożnie

Szkoda Hamburga, ładne miasto... nowa płyta producenta znanego z labelu Heleny Hauff i popularnego Zement. Zrobiona na 80sowej, kasetowej wczutce. Numery wolniejsze, szybsze, same przeboje!

Obawiamy się, że w ruskiej bani wcale nie grają takiej muzyki, bo to chyba by się źle skończyło. Kolejny przejaw chuliganerii anonimowego moskiewskiego tria. Nawijki, agresywny bas, a na koniec kop w d...

Bezwstydny label Davida Vunka, czyli holenderskie instrumentalne przygody z italo. Bezpretensjonalne melodie i grzeszne linie basowe w hołdzie zadymionych klubów i ulotnych wrażeń. Uważaj na brejk w B2!

Zaczepne disco po neapolitańsku (czyli tak jak „’O sole mio”...). Czasem z ciemnego zaułka, czasem słoneczne, czasem o pomidorku. Wpada w ucho od razu, a na koniec funkowy cover „Ain't no Sunshine”. HIT!!!

To jeden z tych synth-popowych numerów, który idealnie siedzi w setach techno, ale i opowiada historię tęczowej wspólnoty. A Kanadyjczyka Soccio można równać właściwie tylko z Moroderem

W karnatyckiej Saagarze i w duecie ze Starą Rzeką artyzmu było dużo. Tutaj (były?) klarnecista dał się zamiast tego porwać minimalizmowi i roztopił ego w psychodelii. Świetna płyta!

Dub techno z Ziemi Lubuskiej.. Spotkanie 77, znanego z niesłusznie zapomnianego Enypnion i około-reggaeowych klimatów oraz Yaca, związanego z labelem i festiwalem Dym

1/2 Ptaków powraca z 90'sowym kolażem - lepszym niż kolekcja gum balonowych. Uważaj, niektóre sample prowadzą w zaskakującym kierunku. LIMIT 2 EGZ. NA KLIENTA!

Downbeatowe electro-poszukiwania krakowskiego didżeja niegdyś znanego jako Kixnare. Należy oczekiwać miarowego tempa, lekkiego przesteru, gadanych sampli i syntezatorowych uniesień

Niesamowita historia! Po prawie 30 latach Komendarek znowu na winylu! Zapis zeszłorocznego koncertu samplowanego m.in. przez 50 Centa pioniera el-muzyki, wydany we współpracy z jarocińskim aktywistą i siewcą Kedarem, przyjacielem sklepu i dobrą duszą

Oficjalne wznowienie minimalistycznego afrobeatu z końca lat 70. Ten 20-minutowy(!) numer jest mieszanką jaskiniowych, postpunkowych bitów i wokali w suahili. Wprost z setów Daniele Baldelliego

Ponadczasowe acid-kraut-techno od Draxa/Electro Nation/Knarza (ach tyle ksywek!). Oryginalnie na wpływowym labelu Mille Plateaux. Inspirowane serialem sci-fi „Kosmiczny Patrol Orion” z lat 60.