Niewydany maszynowy DIY-funk z taśmy. Floryda, 1988. Trudno zrozumieć, co się właściwie dzieje na stronie B. W odpowiednim momencie ta surowizna może naprawdę doprowadzić do zamieszek

Po raz 1. na winylu. Instruktażowe nagrania new age'owej rewolucjonistki, która inspirowana terapią Gestalt, stworzyła metodę medytacji tańcem. Jej polecenia kierują bębnami i twoim ciałem!

Na labelu Jazzanovy. Wznowienie bardzo rzadkiej electro-boogie EPki od pieśniarza z okolic Rio, który za nic miał sobie podśmiechujki z tego że jest bogaty (patrz: A2). Na organach słynny Lafayette

Okiem amsterdamskiego diggera. Są tu m.in. szalona live-wersja NDW-hitu z setów Traxxa, egzotyczna rzadkość Chris & Cosey, projekt zmarłego członka Psyche, jak i przester-wariactwo Human League

Po raz 1. na singlu. Dwa numery z wybitnego albumu Hidekiego Matsutake, który grał na modularach z Ryuichim Sakamoto. Idealne do cosmic-setów. W pakiecie italo-remiks duetu Stefano Secchiego

Rzadkie nowofalowo-funkowe boogie z Irlandii z 1985. Jest to hit. Na odwrocie frapujące, nieoczywiste, overdubowe przeróbki producenta z Wah Wah Wino i No 'label'

Wyjątkowy sound odludka z Detroit i pioniera analogowego minimalizmu, Terrence'a Dixona. Spora dawka kosmicznej psychodelii, a po drodze zawrotny hit-nie-hit „Computer Rights”

Repertuar wirtuoza elektrycznej gitary z Górskiego Karabachu to motywy z irańskich ulic, Bollywoodzkich filmów i afgańskiego popu. A wszystko zestawione z elektronicznym beatem... płyta-dynamit!

Wokół niezależnej miejscówki w Kolonii. Odświeżająca, rytmiczna, analogowa wolna elektronika na dziwne barowe momenty. Odważnie, ale to się naprawdę nadaje do zgrywania!

Współczesny Cape jazz pod kuratelą DJa Okapiego. Jest raczej tanecznie, ale to granie pełną gębą, bez natarczywej elektroniki, raczej w spiritualnym kluczu. Mimo to – całkiem kosmiczne brzmienie