Inspirowane arabskimi motywami rozgrzewacze parkietu. W zestawie napędzający remiks duetu szefa DFA i kosmiczny disco-house'owy bonus na B2

Ekskluzywne numery z miksu hamburżanki. Jest b. szybko, mamy tu rzadkości: ambient-electro z Infonet, ghetto-tech DJ Godfathera, a nawet gabberowy track Nasenbluten. Nowości: m.in. Umwelt i L.F.T.

132 minuty jazdy bez trzymanki z przewodniczką z St. Pauli. Wszystkie niewydane numery z tego miksu zostały nacięte na dubplate'y, bo to oprowadzanie jest tylko z płyt. W tempie 150BPM

Perska (czyli niearabska!) pieśń ze słowami Rumiego z bitem à la Bar25. Do tego dub-house'owe przeróbki szefa Atavisme, znanego przecież nie tylko z hitu „Burning”, ale i z dzikiego bitmejkingu

Repress new age'owej rzadkości. Momentami zaskakująco śliczne syntezatorowe melodie łączą się z nieśpiesznymi bitami. Numery, które powstały w 1989 jako soundtrack do reklamy systemów alarmowych

Uwspółcześniona, zmechanizowana wizja wielowątkowej haitańskiej mizik rasin. Ciężkie elektroniczne bity spotykają jeszcze cięższe bębny. Zwodniczy jest to rytuał, ale celebrujemy w ten sposób życie

Balearyczny house z presetami z Rolanda D-50, funky-basem i bitem z 505. Całuśna, zwiewna muzyczka na plażę, do wzdychania za parawanem

Żywiołowy, ale i hipnotyczny brejkbitowy jazz z Zachodniego Londynu od rezydenta Plastic People i jego zespołu. Kosmiczne pianina, dziki sax, a momentami iście UK garage'owa atmosfera

Śpiewany w lingala i nagrany na zairskich perkusjonaliach album z 1979 wyprodukowany przez króla dubu z Black Ark. Z początku projekt uznano za porażkę, ale teraz okazuje się, że to serio wyjątkowa sprawa

Electro-bubblegum house z Południowej Afryki z 1989. Po raz pierwszy na singlu. Pozytywne brzmienie, a przekaz zdecydowanie w stylu „panowie dajcie już pani spokój, dajcie pani bawić się samej”