Świadome, satyryczne, krytyczno-polityczne calypso od trynidadzkiego autora hymnu Windrush Generation. Śpiewa tu o taksówkach, piłce nożnej w Manchesterze, owocach i rasizmie

Muzyka tzw. Windrush Generation. Trynidadzkie i gujańskie satyry na aktualne, powojenne tematy (bomba atomowa, kapitalizm), ale i słynny anty-apartheidowy song kumpeli Duke'a Ellingtona

Na labelu duetu Emptyset. Współczesne kolaże złożone z pełnych dysonansów polifonicznych litewskich pieśni Sutartinė. Inspirowane psychoakustyką i badaniami Rytisa Ambrazevičiusa

Anonimowa opowieść o Bouake, mieście w Wybrzeżu Kości Słoniowej, gdzie przecinają się szlaki targowe Afryki Zach. Dokumentalistyczne nagrania francuskiego badacza. Harfy, balafony i flety

Hiszpański minimalistyczny, tribalowy, medytacyjny jazz. Kolejny przykład na to, jak ciekawy muzycznie był okres po upadku dyktatury Franco. Są tu wpływy hinduskie, a gościnnie pojawia się Don Cherry

Highlife, czyli afrykańska interpretacja afrokubańskich harmonii, to kontynentalna reakcja na kolonializm. Ta muzyka, tu w wersji Igbo. pełna jest przysłów oraz ludowych mądrości i wnosi spokój do wielkomiejskiego życia

Po przeprowadzce do Berlina grupa nieubłaganych „tropikalnych futurystów” skłania się w stronę afroperuwiańskich rytmów i tradycji. Podlane jest to raz mutant disco, a raz footworkowym sosem

Winylowy debiut byłego izraelskiego hip-hopowca. Tutaj jesteśmy zdecydowanie po stronie muzyki klubowej, pojawiają się arabskie stroje i harmonie, marszowe i weselne bębny. Jest gęsto, nie ma zmiłuj

Russell bywa romantyczny, ale częściej do jego muzyki kraje się serce lub, co gorsza, śmieje się na smutno. Wśród tych świetnych, niewydanych nagrań są folkowe marzenia o Iowa, ale i echa muzyki tanecznej („You Did It Yourself”!)

Nie szkodzi, że nie macie żadnej płyty po prowansalsku. Ale możecie się wsłuchać, jak dziwnie brzmi ten język na płycie psychodeliczno-folkowej śpiewaczki i gitarzystki. Czasem są tu też piszczałki i... brazylijskie wpływy!?